Podobnie jak wielu rodziców, Swazi Kaur nie uważała, że sztuczna inteligencja stanowi dużą część życia rodzinnego jej dwóch synów. Jednak gdy przyjrzała się bliżej, ze zdziwieniem odkryła, jak wiele technologii, z których korzystają jej dzieci na co dzień, zawiera technologię sztucznej inteligencji.
„Rzeczy takie jak Alexa i Siri używamy na co dzień. Ale to także sztuczna inteligencja w aplikacjach takich jak Calm do medytacji i Duolingo do języków” – mówi Swazi.
Dzieci używają Alexy do codziennych pytań na temat zwierząt, a także do odrabiania zadań domowych. Alexa pomaga im badać pytania lub rozwiązywać złożone łamigłówki i sumy.
Dowiedz się, jak w pełni wykorzystać technologię asystentów głosowych >>
Wieczorem oboje dzieci korzystali z Calm i Alexy do relaksujących medytacji. „Obydwaj moi synowie są neuroróżnorodni i mają specjalne potrzeby edukacyjne, więc korzystanie z tych aplikacji w celu uspokojenia się na koniec dnia jest naprawdę pomocne, a każdy z nich ma własne urządzenie w swojej sypialni” – mówi Swazi. „Daje im własność tego, do czego ich używają”.