„Media społecznościowe są jak Dziki Zachód. Najbardziej obawiam się, że nieznajomi się z Tobą skontaktują - nigdy nie wiadomo, kto tam jest ” - Tarin Smillie, mama Bleu, 12
Podczas gdy Tarin Smillie jest dumna ze swojego otwartego i szczerego związku ze swoim rocznym synem 12, Bleu, jeśli chodzi o media społecznościowe, porównuje to do Dzikiego Zachodu i przyznaje, że nieustannie obawia się tego, co może się z nim stać.
„Cały czas martwię się o kontakt z nieznajomymi” - mówi Tarin, 36. „Jak większość dzieci w jego wieku, gra w gry na swoim PlayStation 3, gdzie może grać z każdym w Internecie, aby każdy mógł się z nim skontaktować. Czytasz nagłówki o dzieciach zamordowanych po spotkaniu w sieci z kimś, kogo, jak myśleli, wiedzieli, więc mówię Bleu, aby nie rozmawiał z nikim, chyba że to przyjaciel lub rodzina. Najlepsze, co możesz zrobić, to porozmawiać z dziećmi i wyjaśnić niebezpieczeństwa. ”
Tarin, księgowa z Essex, przyznaje, że stale korzysta z Facebooka, ale nie ma pojęcia o ulubionych aplikacjach Bleu - Instagramie i Snapchacie - i była zszokowana, gdy odkryła, że jej syn ma 648 obserwujących na Instagramie.
Dodaje: „Dlaczego wszyscy ci ludzie go śledzą? Nie znają go. To jest źle."
Ale Bleu twierdzi, że nie ma się czym martwić, dodając: „Jeden z moich przyjaciół ma obserwujących 1,000”.
Wyjaśnia: „Na Instagramie większość ludzi podaje swoje konta do wiadomości publicznej i to nie ma znaczenia. Nie znam wielu ludzi, którzy mnie śledzą, prawdopodobnie mniej niż 250. Ale wielu z nich jest przyjaciółmi przyjaciół. Snapchat jest tylko dla przyjaciół, więc zamieszczam więcej na Snapchacie niż na Instagramie. Publikuję tylko około raz w miesiącu na Instagramie, ale kilka razy dziennie na Snapchacie. ”
Tarin - która nie zdawała sobie sprawy z tego, że użytkownicy Instagrama muszą mieć co najmniej 13 lat - mówi, że monitoruje, co robi Bleu, ponieważ widzi, co robi na komputerze, tak jak jest to w salonie, i przejrzy jego telefon, jeśli uzna, że coś takiego się wydarzyło. jakieś problemy.
Bleu wyjawia: „Dość często mówię mamie, a kiedy ta dziewczyna zaczęła do mnie pisać SMS-y o paskudnych rzeczach, a ja odpisywałem złe rzeczy, zmusiła mnie do jej zablokowania i ponownego zaprzyjaźnienia się z nią”.
Tarin dodaje: „Bleu może być nieprzyjemny, kiedy kłóci się z ludźmi w szkole, więc po prostu wkraczam i upewniam się, że blokuje każdego, z kim się kłóci. Myślę, że to ogromne zmartwienie dla dzieci, które są cybernękane, ponieważ nie da się od tego uciec. Mogą to zablokować, ale są tam okrutni ludzie - po prostu paskudni. ”
Powrót do góry