Podejście „zdrowego rozsądku” do bezpieczeństwa w Internecie
Jeanette wyjaśnia, że bezpieczeństwo w Internecie to problem, który pojawia się regularnie i jest bardzo ważny dla rodziny. „Mój syn jest autystyczny, a fakt, że ktoś może kłamać i nie być tym, co mówią w Internecie, jest dla niego dość trudny do zrozumienia”, mówi.
Wiele zasad jest po prostu zdrowym rozsądkiem. „Prosimy, aby nie mieli łatwych do odgadnięcia haseł, a jeśli uczestniczą w grze online, nie używają swojego prawdziwego nazwiska ani lokalizacji”.
Największy problem bezpieczeństwa online
Dla Jeanette największym zmartwieniem są media społecznościowe i presja, jaką może wywierać na nastolatki. „W 80 lub 90, jeśli kolega z klasy chciałby drażnić kogoś o ich włosy lub wagę, byłoby to ograniczone do szkoły”, mówi. „Obecnie każdy telefon ma aparat fotograficzny, a ryzyko upokorzenia i dokuczania jest większe. Nawet jeśli obraz zostanie usunięty, nadal jest gdzieś tam i kto wie, ile osób go zobaczy? ”
Korzystanie z narzędzi i jasnych wytycznych
Jako mama Jeanette postrzega swoją rolę i wsparcie, a także ograniczenie życia dzieci w Internecie. „Ustalenie jasnych wytycznych jest naprawdę pomocne, ale mamy inne narzędzia.”
Na przykład rodzina korzysta z oprogramowania Microsoft, które co tydzień przesyła raport aktywności. Ponadto WiFi jest ustawione tak, aby uniemożliwić dostęp do niektórych stron, a Jeanette korzysta z aplikacji, która wyłącza iPady dla dzieci przed snem. Oba telefony dla dzieci są połączone ze wspólną biblioteką zdjęć iCloud, dzięki czemu Jeanette może monitorować zdjęcia wykonane przy użyciu urządzeń dla dzieci.
Oczywiście żaden system nie jest idealny i zdarzały się sytuacje, w których Jeanette musiała interweniować. „Uważam jednak, że jeśli muszę porozmawiać z synem o jego próbach uzyskania dostępu do czegoś, czego nie powinien, zrozumiał, dlaczego obowiązują ograniczenia i dlaczego ta treść była nieodpowiednia”.
Cyfrowy „zielony krzyż”, aby nauczyć dzieci dokonywania mądrych wyborów w Internecie
Jeanette ma również świadomość, że nie zawsze może tam być, aby monitorować swoje dzieci. „Mój syn musi pojechać do szkoły dwoma pociągami i ma telefon. Z jednej strony mamy pewność, że bezpiecznie przechodzi z punktu A do punktu B, ale z drugiej strony nie wiemy, do czego mógłby uzyskać dostęp poza siecią bezpieczeństwa naszego domowego WiFi. ”
Jeanette dla jednego popiera ideę „cyfrowego kodu zielonego krzyża” dla dzieci, być może prowadzonego we współpracy ze szkołami. „Myślę, że należy położyć nacisk na to, aby użytkownicy nie mówili czegoś w Internecie, czego nie powiedzieliby osobiście, że zdjęcia celebrytów są filtrowane i robione w sklepach fotograficznych, a„ idealne ”życie, które widzą online niekoniecznie tak jest.”
Na szczęście rodzina do tej pory doświadczyła tylko jednego przypadku cyberprzemocy. „Mój syn myślał, że jest bystry, ale był zszokowany tym, że inny użytkownik w grze online powiedział mu, że wyśledzi mojego syna i go zabije”, mówi Jeanette.
Rozwiązywanie incydentu cyberprzemocy
Na szczęście Tim czuł się w stanie natychmiast powiedzieć swoim rodzicom, którzy byli w stanie przeprowadzić dochodzenie. „Sprawdziliśmy i ustaliliśmy, że ta osoba była tysiące kilometrów stąd, co oznaczało, że mogliśmy uspokoić mojego syna, że nic się nie wydarzy” - mówi Jeanette. „Po tym incydencie poradziliśmy mu, aby nie wchodził w żadne gry ani światy, na których można było zobaczyć, że ta druga osoba była”.
Wskazówka dla rodziców - komunikacja
Najważniejszą wskazówką Jeanette dla rodziców nastolatków jest ciągła komunikacja. „Pomaga to twoim dzieciom poczuć, że w razie potrzeby mogą zasięgnąć porady. Myślę, że to ważne, aby być szczerym na temat scenariuszy, ale nie w taki sposób, aby ich przerazić i skorzystać z funkcji kontroli i bezpieczeństwa, które są dostępne, ponieważ nastolatki są z natury ciekawe! ”