Ponieważ wielu rodziców nadal znajduje sposoby na pogodzenie pracy i nauki w domu, Kala dzieli się doświadczeniem swojej rodziny i oferuje wskazówki dla innych rodzin.
W pewnym sensie Kala czuje się tym razem bardziej przygotowana na naukę w domu. „Czuję, że nauka w domu jest bardziej zorganizowana, ponieważ moja córka ma codziennie dwie półgodzinne lekcje online w Google Classroom ze swoim nauczycielem. Następnie nauczyciel przydziela dzieciom zadania na resztę dnia ”- mówi.
Jest nadzieja, że żłobek Adriana zostanie otwarty w przyszłym tygodniu, ale na razie rodzina ma szczęście, ponieważ każde z dzieci ma dostęp do iPada - mówi Kala. „Oznacza to, że nie ma walki o urządzenia, a oprócz treści z Google Classroom możemy używać aplikacji edukacyjnych”.
W przypadku swojego najmłodszego dziecka Kala korzystała z aplikacji CBeebies, a także jest fanką lekcji nauki blokowania BBC. „Mają odpowiednią długość, aby przykuć jej uwagę i utrzymać ją w ruchu, więc tym razem możemy oglądać ich więcej” - mówi.
Największym zmartwieniem Kali jest to, że jej dzieci są pełne energii. „To typowe dzieciaki, więc moim głównym zmartwieniem jest zajęcie ich, zwłaszcza mojego małego chłopca” - mówi. „Uwielbia przebywać na zewnątrz i odwiedzać przyjaciół i rodzinę, ale musimy znaleźć sposoby, aby zająć go głównie zajęciami w domu”.
Znalezienie zajęć, które zapewnią rozrywkę trzylatce i pozwoli dziesięcioletniej Ariannie skoncentrować się na nauce, było trudne. Rodzina jest również świadoma tego, że stara się utrzymać zaangażowanie i aktywność starszych dzieci, zamiast pozwolić im stać się ekranowymi zombie. „Moja córka jest w ostatniej klasie szkoły podstawowej, więc martwię się, że traci cenny czas z kolegami ze szkoły, zanim wszyscy wyruszą w różne strony” - mówi Kala. „Martwię się też, że gdybym nie zainterweniował, byłaby szczęśliwa, mogąc spędzić cały dzień na swoim iPadzie. Myślenie o alternatywnych formach rozrywki może być trudne ”.
Oprócz wyzwań związanych z nauką w domu Kala i jej mąż są świadomi wpływu, jaki wiadomości mają na ich córkę. „Jest klasyczną animacją, z pełnymi emocji emocjami, więc martwię się, czy jest w stanie przetrawić to, co dzieje się w ciągu ostatnich dziewięciu miesięcy” - mówi Kala. „Jestem wdzięczny, że wydaje się, że jest w stanie porozmawiać ze mną o swoich myślach i zmartwieniach i często pytam ją, jak się czuje w tej sytuacji”.
Kala radzi innym rodzicom, równoważąc potrzeby różnych grup wiekowych, aby nie stresowali się zbytnio. „Podczas pierwszej blokady tyle razy pokłóciłam się z córką o nauczanie w domu, zanim zdałam sobie sprawę, że to po prostu nie jest tego warte” - mówi. „Możemy robić tylko to, co w naszej mocy, a najważniejsze jest to, aby wszyscy - rodzice i dzieci - byli szczęśliwi”.
Innym pomysłem jest podzielenie nauczania w domu na mniejsze części o różnych porach dnia, z większą liczbą przerw, zamiast oczekiwać, że dzieci będą siedzieć i koncentrować się godzinami. „To ułatwia wszystkim!” mówi Kala. „I rodzice, nie zapomnijcie o wspólnym obciążeniu. Mam poczucie, że czasem wszystko zależy od mnie, ale partnerzy również mogą odegrać ważną rolę ”.
Kala Paul-Worika to 40-letnia mama dwójki dzieci mieszkających we wschodnim Londynie z mężem i dziećmi Arianną (10) i Adrianem (3). Kala pracuje jako pisarka i prowadzi własną firmę tekstylną w domu. Żłobek Adriana jest zamknięty na dwa tygodnie, a Arianna uczy się w domu, więc Kala stara się zrównoważyć pracę w domu z wspieraniem dzieci w nauce i zajęciach.
Bloguje pod adresem Brytyjska mumia medialna.
